Kicia Kocia - seria
W przedszkolu, w którym pracowałam dotychczas, znajdowała się grupa żłobkowa oraz oddziały 3-, 4-, 5- i 6-latków. Miałam zaszczyt pracować w każdej, poza „zerówką”. Pracę zaczęłam dołączając do grupy żłobkowej i wspominam ten czas z łezką w oku. Praca z takimi maluchami wymaga wiele siły fizycznej, ale jest w moim odczuciu jedną z najbardziej satysfakcjonujących, jeśli chodzi o przedszkole w ogóle. Gdy będę mogła wrócić do pracy, z chęcią zacznę swoją ponowną przygodę z nauczaniem właśnie od najmłodszej grupy. Moją wierną towarzyszką przez cały rok będzie wtedy „Kicia Kocia”, najlepsza moim zdaniem seria książeczek do żłobka.
Na początku nieco prywaty.
Ogólnie w żłobku nie korzystam z gotowych rocznych planów zajęć i sama rozpisałam sobie „mój” plan, opierający się na porach roku. Zawiera on stałe elementy, których nie wolno pominąć (posiłek, zabiegi higieniczne, leżakowanie), ale zajęcia prowadzone w formie zabawy dostosowałam wyłącznie pod siebie i moje upodobania. Oczywiście, zgodnie z rozporządzeniem, uwzględniłam w nim zajęcia stałe: ćwiczenia ogólnorozwojowe, zabawy muzyczno-ruchowe, manipulacyjno-konstrukcyjne, kąciki tematyczne itp.
Jednak żłobek jest dla mnie bardzo ważną grupą, ponieważ nie ma w tu zajęć logopedycznych (ze względu na wiek dzieci), dlatego to na nauczycielach leży odpowiedzialność za pierwsze zabawy logopedyczne i słowotwórcze. Do pracy w grupie dzieci od 1,5 roku świetnie nadaje się seria o Kici Koci. Jest to Fenomen na skalę krajową i książeczki tej serii biją rekordy popularności. Rodzice kupują te książeczki po kilka tomów na raz, a place zabaw i przedszkola mianują sobie tę barwną postać za patrona. W czym tkwi fenomen?
Autorką „Kici Koci” jest Anita Głowińska, ilustratorka z wykształcenia, mama dwójki dzieci. Jak sama przyznaje, będąc młodą osobą nie wyobrażała sobie siebie w roli matki, jednak zmieniło się to po urodzeniu dzieci. Kupowała dzieciom niezliczone ilości książek, ale po czasie sama zaczęła pisać i je ilustrować. W tej sposób powstało kilkadziesiąt tytułów. Więcej o autorce przeczytacie TUTAJ .
Największym dziełem Głowińskiej jest wspomniana wcześniej „Kicia Kocia”. Seria opowiada historię małej kici, która tak jak dzieci w wieku przedszkolnym, przeżywa przygody na podwórku, w przedszkolu oraz w domu. Towarzyszą jej rodzice, młodszy brat Nunuś i grupa przyjaciół: Pacek, Adelka oraz Julianek.
Wraz z „Kicią Kocią” możemy przeprowadzić dzieci przez cały rok
szkolny, dlatego że tematyka opowiadań jest kompatybilna z tematami zajęć,
które prędzej czy później przeprowadzimy:
- trening czystości – „Kicia Kocia i Nunuś. Na nocniku”;
- adaptacja w przedszkolu – „Kicia Kocia i Nunuś. Pora spać” lub „Kicia Kocia w
przedszkolu”;
- jesień i tematy o zdrowiu – „Kicia Kocia jest chora” lub „Kicia Kocia i witaminowe
przyjęcie”;
- zima i trening ubierania się – „Kicia Kocia i zima” lub „Kicia Kocia i Nunuś.
W co się ubierzemy?”;
- wiosna – „Kicia Kocia na rowerze” lub „Kicia Kocia i Nunuś. Na spacerze”;
- tematyka patriotyczna/rodzinna – „Kicia Kocia i Nunuś. Bardzo fajna rodzina”.
Myślę, że raz w tygodniu „Kicia Kocia” śmiało mogłaby się pojawić w trakcie zajęć. Porusza także tematy, które warto pokazać dzieciom jako ciekawostki: o sprzątaniu, o traktowaniu zabawek, o zwierzętach w Afryce, o zawodach (np. część, gdzie kicia przebiera się za policjanta) itp. W każdej książeczce znajdziemy słownictwo i zwroty, które warto później poćwiczyć kilkukrotnie z dziećmi.
Wydawnictwo wspiera serię „Kicię Kocię” i na swojej stronie FB publikuje ciekawe pomysły do wykonania w związku z tym tytułem, link do strony znajduje się TUTAJ . Można podejrzeć tu prace plastyczne warte wykonania z dziećmi, akcje czytelnicze TAKŻE DLA GRUPY ŻŁOBKOWEJ, a nawet inspiracje do wykonania kącików tematycznych z kicią w roli głównej.
Wiem, że na rynku znajduje się wiele książek i serii poruszających podobne kwestie: uczące nowych słów i zapoznające najmłodszych z najbliższym światem. Jednak „Kicia Kocia” jest dla mnie niekończącym się workiem inspiracji, ponieważ jej postać (jako kot jest bardzo charakterystyczna i wyrazista) możemy użyć w zabawie, na zajęciach, na wystawach, na przedstawieniach lub wskazać jako wzór do naśladowania w ogóle.
Nie bez powodu „Kicia Kocia” znalazła się w spisie „ZłotejListy” Fundacji ABCXXI. Jej wartość wychowawcza jest nieoceniona. Zaletą jest również cena książeczek – nawet 5 zł - powoduje ona, że choć jedna część serii znajduje się w każdym domu. Ja polecam serdecznie do wykorzystania serii na zajęciach w żłobku i przedstawienia jej rodzicom.
Tytuł: Kicia Kocia
Autor: Anita Głowińska
Wydawnictwo: Media Rodzina
Cena: od 4 zł (używane)
Komentarze
Prześlij komentarz