BiblioteczkaNauczycielki

  Mimo, że jestem nauczycielem przedszkola, to chętnie podpatruję nowości wydawnicze koleżanek ze szkół podstawowych. Śledzę ciekawostki ze świata podręczników szkolnych, ale także podczytuję strony i magazyny poświęcone nauce w szkole podstawowej. Przyznam, że niektóre pomysły z tych źródeł wykorzystuję w „zerówce”. To właśnie nauczycielom „zerówek” polecam lekturę magazynu „ Nauczycielka Szkoły Podstawowej ”. O „ Nauczycielce Przedszkola ” wydawnictwa Ediba pisałam już w maju – niezmiennie jest to mój ulubiony obecnie magazyn, do prenumeraty którego zachęcam przede wszystkim początkujących nauczycieli. Jeśli jednak przed nami rozpoczyna się przygoda z nauczaniem 6-latków, to „ Nauczycielka Szkoły Podstawowej ” będzie ciekawym i kolorowym dodatkiem. W pracy korzystałam przede wszystkim z różnego rodzaju plakatów informacyjnych z tego magazynu. Mimo, że zawierają więcej tekstu, to po odczytaniu dzieciom treści na głos, mogliśmy bardziej zagłębić się w temat, a mi łatwiej było t...

Faktem jest, że dziecku trzeba pokazywać jak najwięcej książek „dydaktycznych” i „edukacyjnych”. Jednak czasem potrzebujemy bajek i historii, które są odskocznią od poważnych tematów i głębokich przemyśleń, a zamiast tego dostarczają nam zwykłej rozrywki. Serią lekką, obyczajową, ale zarazem wartościową jest „ Franklin ”. Nie bez powodu umieszczam tę recenzję w „Dzień Ojca” – jest to jedna z niewielu książek, którą z czystym sercem poleciłabym do wspólnego czytania z Tatą. Seria o Franklinie jest hitem na świecie od wielu lat. Historia żółwika Franklina, jego rodziny i przyjaciół są wciągające, tak jak seriale telewizyjne. Przygody i problemy żółwia są podobne do tych, z którymi mierzą się dzieci, przez co dzieci łatwo „wchodzą” w czytaną im historię, a nawet mogą nauczyć się nowych zachowań z poczynań Franklina. Jedną z największych zalet serii jest forma wydania – niezbyt grube książeczki z pięknymi ilustracjami i odpowiednią ilością tekstu (do przeczytania w 10 minut) są możliw...